Forum Tawerny Pod Jednorożcem
Witamy na forum TPJ... ;)
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Tawerny Pod Jednorożcem Strona Główna
->
Hobby
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Tawerna Pod Jednorożcem
----------------
Gospodyni,współwłaściciele,gwardia & stali bywalcy
Imprezy TPJ
Skargi & zażalenia
Klan?
Sprawy TPJ
Humorek rodem z TPJ
Bot TPJ
Jednorożce
!Ważne!
Fantasy
----------------
Sesje
Wielbiciele RPG
Różne
Książki
----------------
Pisarze
Ukochane książki
Inne
Cytaty książkowe
To tylko my...
----------------
My w tzw.realu
Nowe opisy & avatarki
Linki
Hobby
Zjazdy & spotkania
Totalny mixer
----------------
Nasze wady & zalety
Gry komputerowe
Gry RPG
Zagadki!
Klub pojedynków
Wybory TPJ
Nasza twórczość
----------------
Wiersze
Opowiadania
Rysunki
Inne
Historia
----------------
Epoki
Klub pojedynków
Różne
----------------
Galeria emblematów
Śmietnik
Kultura
----------------
Zespoły & wokaliści
Filmy
Film
Soundtrack
Aktorzy
Muzyka
Ulubione piosenki
Aktorki
Książki & Wiersze
Inne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Reane
Wysłany: Sob 23:19, 17 Gru 2005
Temat postu:
Ej no.. To moje kochane zwierzaki.. I tak was kocham :*
Sindri
Wysłany: Sob 22:51, 17 Gru 2005
Temat postu:
To jak nekrolog.... xD
Reane
Wysłany: Sob 22:08, 17 Gru 2005
Temat postu:
Obecnie nie mam zwierzaka ale czekam na uredzenie się mojego psiaka [Będzie Killer - mały kundelek podobny do yorka xD]. Chodź Dianka [owczarek niemiecki mojego kuzyna ze Szczecina] to po części mój pies.. O Boshe jak ja za nią tęsknie!
Miałam (Jak sie wam chce czytać ^^ )
Psiak:
Reksio - Kundel, teraz nie wiem co się z nim dzieje, może nieżyje. Musieliśmy go wygonić [nie, nie do schroniska] bo znalazł sobie 2 pana i od nas uciekał, a przychodził tylko na swięta no i my z siostrą płakałyśmy za każdym razem gdy uciekał...
Szalik [Szarik] nie pamiętam go bo [jeszcze] nie żyłam, ale podobno taki był xD
Myszy [Labolatoryjne xD - białe z czerwonymi oczami] :
Stuard I - Gdy go dostałam w opiekę od pewnej niemieckiej dziewczyny na koloniach [mój tata był opiekunem więc miałam za darmo ^^] uciekł w czasie sprzątania klatki.
Stuard II - Zdechł po trzech dniach od kupna
Stuard III - Udusił się trocinami :/
Stuard IV - Zdechł w dniu kupna
Stuard V - Był super. Żył trzy lata i umarł ze starości. Ale fazy miał odlotowe.. np: Mój tata nalał mu piwa do kapsla, Stiu wypił i potem miał kaca, więc w nocy jeździł metalowym kapslem po podłodze i budził wszystkich, a potem jak był już tak stary że ślepy walił w meble... [nie trzymaliśmy go w klatce, miał swoje posłanie w pudle plastikowym, ale biegał sobie po domu]
Króliki:
Mietek - Żył uuuu.. dużo ^^ Zdechł z powodu choroby no i ze starości. Ale jak żył to wskakiwał trasą podłoga-komputer-klawiatura na biurko i wypijał mojej siostrze kisiel, herbatę bądź inne produkty.
Harry i Hugo - Braciszkowie, biało czarni, albinosy. Żyli 3 lata.
Szpaki:
Józef, Stefan.. było ich troszkę - Dostawałam je od pewnego pana w wakacje, gdyż były małe i mu zawsze na balkon z gniazda wypadały, a on musiał wyjeżdżać do domu w Wa-wie. Karmiłam je robalami ^^
Jelonek:
Kubuś -Dzieci ze wsi przyniosły go do mojego taty do baru, był poturbowany przez samochód. Mój tata uratował mu życie. Tatuś karmił go z butelki. Kuba mieszkał z nami w wakacje w przyczepach, w roku szkolnym w bloku. Później jak dorósł tata wypuścił go do lasu.
Więcej zwierząt już nie pamiętam, za wszystkimi bardzo tesknie, i postanawiam mieć nowe. A was proszę o nie wyśmiewanie, edytowanie i kasowanie tych informacji. xDDDDD
Terta
Wysłany: Sob 15:25, 29 Paź 2005
Temat postu:
no tak bywa...ale mi chodzi o to że gdy zwierzakowi nic nie jest, tylko siedzi słodko w trawce, to żeby wtedy go nie brać... Bo gdy widzi się naprawde poszkodowanego zwierzaka, to oczywiste jest że należy mu pomóc! No ale to też w przypadkach gdy jesteśmy pewni że nie da sobie rady sam, że rana się sama nie zagoi itd.
Pozdrawiam
Hatake Kakashi
Wysłany: Sob 19:29, 15 Paź 2005
Temat postu:
oj, miałem podobnie...nie doczytałem postu, ale wiem, o co chodzi - miałem kiedyś jeża...znaleźliśmy go w wakacje, na działce, wpadł nam do piwnicy, w jednym miejscu NIE MIAŁ kolców i miał złamaną łapke...musieliśmy już go trzymać do końca jego życia(wakacje(lipiec)2003-luty 2005), bo jakbyśmy go wypuścili, nie przeżyłby...
Terta
Wysłany: Sob 13:17, 15 Paź 2005
Temat postu:
No Lisa Lisa Hat.....tylko że wkurwia mnie takie podejście... jak Twoje... że byś chciał mieć lisa bo tak...jak tylko będzisz mieszkał na wsi. Mój tata jest myśliwym. Znalazł małego, chorego lisa i go uratował. Często jest tak że dzieci chcą mieć sarenke. Znajdą taką w lesie samą, pomyślą "a sama bezbronna to bierzemy i mamy sarenke" a to tak nie jest! Mała sarna czeka w trawie na matkę która wyszła na żer. Zabierając ją do domu robimy jej krzywde. Potem sarna się przyzwyczai i zostanie zabita gdy się ją wypuści bo będzie lazła do ludzi lub umrze bo nie poradzi sobie. Tak samo jest z innymi zwierzętami. Jak się znajdzie jakieś zwierze w lesie to najlepiej zawiadomić np leśniczego, myśliwego i innych ludzi którzy się na tym znają a nie brać się za to samemu.
Aha wkurza mnie też to że ludzie uważają myśliwych za złych itd. Wcale tak nie jest. Zabijają prawda, ale najcześciej chore i stare zwierzęta, dokarmiają np. bażanty w zimę, dziki i inne stworzenia. A także łapią kłusowników... To oni są źli....
Pozdrawiam
Sanwer_Werela
Wysłany: Pią 17:07, 14 Paź 2005
Temat postu:
A ja zamieszkuje, nie ciekawy blok, na nie ciekawym 3 piętrze. W moim nie ciekawym domu, dla odmiany, mam ciekawy pokój, a w ciekawym pokoju...Rybki (a nie chciałem ich wcisneli mi
), psiaka, suczkę jamnika długowłosego-Azma (;]), no i za ścianą w drugim, ale już nie ciekawym pokoju siostrę.
A chciałbym mieć...zaprzyjaźnione stado wilków
Cori
Wysłany: Pią 8:31, 14 Paź 2005
Temat postu:
No to tak...
Mam dwa koty, kotkę Miśkę i kota Czarnego, kocham je, że łooj, moje piękne, śliczne, stare dwa dachowce... xD
I... To tyle.
Mało tych zwierzaków, ale mieszkanko w bloku, ósme piętro, no to wiecie...
Hatake Kakashi
Wysłany: Śro 16:12, 05 Paź 2005
Temat postu:
LIS?!czy ja to słysze?!OSWOJONY LIS?!...bosh, czemu ja jeszcze na wsi nie mieszkam...ale to już niedługo...
Terta
Wysłany: Wto 14:42, 04 Paź 2005
Temat postu:
No więc tak:
mam psa:
rasa-mix [rasowy kundel]
(jest strasznie inteligentny- potrafi kilkadziesiąt komend)
tymczasowo:
sunia po operacji... Piesek znajomego...jest kochana...
Kiedyś miałam:
myszy- co umierały to kolejne 2 samiczki
Chcę mieć:
szczura
Mam u taty(rodzice po rozwodzie):
-psy (ok 15-30- hodowla psów myśliwskich-tata myśliwy) rasy: wyżły niemieckie, jagteriery, posokowce bawarskie...
-dziki: dwa żywe dziki w zagrodzie
-koszatka-dziwny gryzoń
-bażanty (
)
-oswojonego lisa
-króliki
-gołębie
-kury
-może czegoś zapomniałam xD
Sindri
Wysłany: Nie 13:09, 25 Wrz 2005
Temat postu:
Hmm... kiedyś podobno do kaktusa mówiłem "pan zielonka" ale byłem w stanie niewarzkości xD. Chiałem z nim nawet iść na spacer.... a tak to mam psa, suke, rasa kundel (staford z wilkiem) ...
Nenya_Silverlight
Wysłany: Nie 12:19, 25 Wrz 2005
Temat postu:
Moje pupilki to:
Ricky
Pies,rasa-Bolończyk.
Bethoven
Pies,rasa-wilczur.
Marlo
Wbrew pozorom-kotka.
Szlachetnie urodzony tzw. kot europejski(,,dachowiec"
)
Leonardo
Żółw lądowy.
Pozdrawiam.
Hatake Kakashi
Wysłany: Nie 11:24, 25 Wrz 2005
Temat postu: zwierzaki
Co sądzicie o zwierzętach?wymieniajcie, jakie macie, mieliscie lub chcielibyście mieć!ja mam papugę Rozelle Białolicą "Dziubek"XD, Świnka Morska gładkowłosa "Pucuś", 2 suczki "Funia" i "Foka", szczeniaczek, samczyk "Miki", kotka "Kicia"
------------------------------------------------------
miałem:królik "Puszek"(tego samego dnia kiedy zdechł, kupiliśmy papugę)
jeż(!)"Felek", przygarnęliśmy go kiedy wpadł nam do piwnicy...w jednym miejscu nie miał wogóle kolców, i miał złamaną/skręconą nóżke
ok.5 papużek falistych, jedna wyleciała przez balkon, pozostałe zdechły z chorób
suczka "Funia", zdechła kiedy byłem malutki, bo zjadła całą tabliczkę czekolady...
-------------------------------------------------------
to chyba wszystko...a niedługo będe miał też np.kury i gęsi
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin